Zarządcy nieruchomości – „idea” stworzenia izby zawodowej
przez Bartosz Rawa · 16 kwietnia 2024
Informacja przekazana przez Polską Federację Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych.
„Dzień dobry,
Szanowni Państwo,
Niniejsza informacja ma wyłącznie charakter „sygnalizacyjny” (z gatunku „co w trawie piszczy”), trochę też w aspekcie naszych, środowiskowych, powracających, a nigdy niezrealizowanych, pomysłów co do „izby zawodowej”.
Jak wiemy deregulacja z 2014 roku wyłączyła zawód zarządcy z grupy zawodów „regulowanych” (likwidacja licencji itd.).
Należy jednak odnotować inicjatywę tego środowiska w zakresie stworzenia izby zawodowej.
Na stronie Dziennika Gazeta Prawna pojawił się artykuł o tym mówiący.
Tytułem wstępu chciałbym się z Państwem podzielić pewną odbytą przez mnie rozmową (historia sprzed ok. 20 lat).
Aktywnie działający w „sektorowym” stowarzyszeniu pośrednik w obrocie nieruchomościami chciał zainteresować lokalne media regionalnym stowarzyszeniem i zachęcić czytelników tych lokalnych mediów do korzystania z usług stowarzyszonych pośredników. Wszystkie jego próby w redakcjach kończyły się wymogami stawianymi przez „redaktorów” polegającymi na prezentowaniu koncepcji ewentualnego artykułu, w którym mój rozmówca opisze kilka przykładów nieprofesjonalnej pracy pośredników, żeby na koniec móc zaprezentować hasło, że „profesjonaliści są w stowarzyszeniu x”.
Za każdym razem rezygnował, ponieważ uznawał, że czytelnicy jak już przebrną przez ten opis „nieprofesjonalizmu” …. to tylko ten „nieprofesjonalizm” zapamiętają z tekstu o pośrednikach.
W tekście DGP jest podobnie, tylko, że przy okazji pokazywania patologii w zakresie działalności zarządców nieruchomości „sprzedawana” jest idea izby. Moim zdaniem w przypadku naszego zawodu nie byłaby to koncepcja, którą należy naśladować przy „urzeczywistnianiu” jakiekolwiek inicjatywy.
Mamy uprawnienia państwowe poprzedzone egzaminem, KOZ, „arbitraże”, praktyki, obowiązkowy „dokształt” itd. Wbrew pozorom mamy trochę trudniej w „sprzedaży” idei pt. „izba zawodowa rzeczoznawców majątkowych”. Trudniej wskazać zrozumiałą dla „otoczenia” potrzebę jej stworzenia.
Co jeszcze wynika z tego tekstu:
– Środowisko zarządców nie jest zgodne co do samej idei „izby” (w tekście zaprezentowano inną koncepcję, jednej z organizacji, „zadbania” o podniesienie poziomu profesjonalizmu w tym zawodzie);
– Ewentualny projekt, w planach pomysłodawców, miałby trafić do Sejmu jako inicjatywa poselska.
Zainteresowanych odsyłam do artykułu:
Z pozdrowieniami
Krzysztof Gabrel”